środa, 26 lutego 2014

Epizod 2 Miśkomania



Spodobało mi-się  robienie Misiów. 

Miśków coraz więcej :)

Każdemu śmieje się pyszczek, a łapki wyrywają do przytulania.

Każdy jest na swój sposób uroczy i marzy o tym, aby mieć swoje imię :)







niedziela, 23 lutego 2014

Epizod 1 Teddy

 

Czyli jak to było z Misiem dla Leosia...

 

Miło sprawić komuś małą radość. Szczególnie jeśli jest to ktoś mały ... Mały przez wielkie M oczywiście. Bo mam na myśli Leosia. Leoś zamarzył o Misiu.    Ale nie o byle jakim... Miś miał mieć całe mnóstwo znaków szczególnych ... lub właśnie ich nie mieć. Po prostu miał być jak z bajki - dosłownie :)

Tak powstał Teddy :) 

Miś z noskiem kuleczką i koniecznie bez kokardki!







 

Pikoty to wcale nie koty :)




"- Co robi mama?

  - Włóczkuje"  

 
No właśnie - wciągnęło mnie "włóczkowanie". 

Bez reszty pochłonęło łączenie słupków z półsłupkami, oczek ścisłych

z pikotami... czyli   s z y d e ł k o w a n i e.

Pomysłów nie ma końca. Czasem brakuje tylko wolnej chwili. 

Tym bardziej więc cieszy serce i oko każdy nowy "Pikot" :)

Chętnie podzielę się moja radością.

 Zapraszam :)